Papryczki Habanero – proste przepisy na wykorzystanie – papryka ta jest mocno ostrą papryką, ale nie tak niebezpiecznie piekącą jak Carolina Raper czy Trinidad Scorpion. Jej spożycie będzie palić w usta, ale nie doprowadzi do ślinotoku, czkawki czy bardzo mocnego bólu. Dlatego papryczki habanero rewelacyjnie nadają się do robienia sosów, aromatyzowania oliwy czy tworzenia własnych przypraw. Papryczka ta jest często dostępna w marketach, a wyhodowanie jej we własnym zakresie też nie jest zbyt trudnym procesem. Oto kilka sprawdzonych i bardzo smacznych przepisów.
Sos Fire Mango
Jeden z najpopularniejszych, amerykańskich słodko-ostrych sosów. Świetnie pasuje do mięs oraz potraw z grilla. Przygotowywanie go zaczynamy od wrzucenia do garnka 300 g pulpy z mango (może być świeża lub ze słoika) i gotowanie jej przez ok 15 min z dodatkiem 100ml wody, szczyptą soli, 1 drobno posiekaną cebulą i łyżką miodu. 3 papryczki habanero dokładnie myjemy i bardzo drobno siekamy. Dodajemy do całości razem z łyżeczką suszonego imbiru i gotujemy przez ok 45 minut, dolewając wody, jeśli sos zbyt mocno gęstnieje. Jeżeli nie chcemy, by efekt końcowy był bardzo ostry, zamiast jednej lub dwóch papryczek habanero, możemy użyć chili lub papryki czerwonej, słodkiej. Sos można podawać na świeżo, lub pasteryzować w słoiku. Odpowiednio zawekowany może wytrzymać w zacienionym miejscu przez wiele miesięcy.
Oliwa habanero
Aromatyzowana oliwa to niezwykle prosty i smaczny dodatek do dań. Aby osiągnąć naprawdę znakomity efekt, należy przygotować kilka elementów. Oliwa z oliwek powinna być pochodzenia greckiego, jest mniej goryczkowa w smaku od włoskiej oraz lepiej przejmuje aromaty. Do karafki z szerszą szyjką wlewamy 700 ml oliwy, wrzucamy dwa ząbki czosnku, szczyptę soli, gałązkę rozmarynu oraz 3 papryczki habanero (z czego jedna pokruszona). Po umieszczeniu wszystkich składników, dokładnie lecz powoli mieszamy całość, tak, by oliwa się zapowietrzyła. Szczelnie zamykamy i chowamy w zacienione, chłodne miejsce na kilka dni, codziennie mieszając przez krótką chwilę. Tak przygotowana oliwa świetnie nadaje się do dań na ciepło i na zimno, dobrze łączy się z pizzą a zupom dodaje charakteru. W smaku jest ostra, ale też lekko słodka, ze świeżą nutą rozmarynu.
Przyprawa habanero
Jest to najlepsza forma przechowywania papryczek habanero, jeżeli mamy mało miejsca. Mieszanka jest właściwie dowolna, jednak najbardziej sprawdzona i uniwersalna, jest ta podstawowa. DO moździerza wsypujemy łyżkę soli, pół łyżki pieprzu, pół łyżki pieprzu ziołowego, łyżkę suszonej bazylii oraz 2-3 suszone papryczki habanero. Ich konkretna ilość zależy od poziomu ostrości jaki preferujemy. Mieszankę dokładnie rozdrabniamy, co jakiś czas mieszając, by uzyskana przyprawa była jednolita i nie posiadała gródek. Przechowywać ją można w dowolnym, szczelnym pojemniku. Śmiało można zastępować nią wiele innych przypraw.
Sos piekielny ogier
Jest to jeden z najstarszych sosów, oferowanych przez popularnego producenta sosów. Jego domowy odpowiednik jest nieco wyraźniejszy, świetnie sprawdzi się przy marynowaniu mięs czy warzyw. Na patelni z rozgrzanym tłuszczem smażymy 300g startej marchewki wraz z posiekanym ząbkiem czosnku i posiekaną cebulą czosnkową. Całość smażymy aż do uzyskania bardzo miękkiej i spójnej konsystencji. Następnie dodajemy 4 sztuki pokrojonych papryczek habanero. I całość dusimy przy użyciu wody przez ok 20 min. Po tym czasie dodajemy 70 ml octu z białego wina oraz sok z jednej limonki. Smażymy aż całość będzie miękka i plastyczna. Jeżeli zacznie się lekko przypalać, należy dodawać wody. Niektórzy spożywają już tak przygotowany sos. Warto jednak przetrzeć go przez drobne sitko, by pozbyć się skórek i pestek. Może być spożywany na świeżo, ale również można go pasteryzować. Jest to sos dość wytrawny w smaku i bardzo ostry. Można też mieszać z innymi sosami np. sosem tysiąca wysp. Pasuje też świetnie do potraw kuchni indyjskiej i tajskiej.
Cytrynowy sos habanero
Jest to wariacja na temat sosu oferowanego dawniej przez dużą sieć restauracji. Tajemnicą tego sosu jest połączenie intensywnej kwaśności ze słodyczą i ostrością, co naprawdę fajnie wzbogaca smak potraw. Do jego wykonania potrzebne są świeże papryczki habanero, które po pokrojeniu należy podsmażyć, aż zmiękną. Całość, wraz z pestkami należy zblendować na jednolitą masę. Pulpę z papryk habanero wrzucamy do rondelka i na małym ogniu zaczynamy gotować raz z 20 ml octu jabłkowego. Po chwili dodajemy sok z jednej cytryny oraz łyżkę miodu, na każdą papryczkę znajdującą się w garnku. Cały czas operujemy na małym ogniu, by nie dopuścić do wrzenia.
Po ostygnięciu należy sos przelać do szczelnych pojemników i schować go w chłodne miejsce na 2-3 dni. Po tym czasie jest gotowy do spożycia. Ponieważ bazą sosu są papryczki, jest on bardzo ostry. Jednak złamanie tego kwaśnym i słodkim smakiem daje naprawdę fajny rezultat. Sos świetnie pasuje do przekąsek mięsnych oraz warzywnych. Nie powinien on jednak stanowić bazowego elementu dania, ponieważ jest zbyt intensywny i może przyćmić inne składniki.